Nowoczesne systemy mają ogromny wpływ na bezpieczeństwo podróżnych. Tesla o tym wie, dlatego montuje w swoich modelach wiele zaawansowanych rozwiązań.
Asystenci pasa ruchu, monitorowania martwego pola, utrzymywania odstępu, omijania przeszkody to tylko część przykładów, które tworzą bardzo istotną całość. Pamiętajmy jednak, że czujniki, komputery i inne „bajery” nigdy nie dają gwarancji.
Elektronika bywa bowiem zawodna. Poza tym, trudno byłoby stworzyć coś doskonałego w dynamicznie zmieniającym się świecie. Właśnie dlatego dochodzi czasem do wpadek wizerunkowych, które odbijają się szerokim echem.
Tak też było na pokazie w Chinach. Brała w nim udział Tesla Model 3, która nie zdołała wychwycić podstawionego manekina (udającego pieszego). W wyniku tego doszło do potrącenia. To tylko pokazuje, że technologia nie zastępuje dziś człowieka za kierownicą, tylko może go wspierać. Autonomiczna jazda w pełnym zakresie jest zatem pieśnią przyszłości.
https://twitter.com/StultusVox/status/1307529357951467531