w

Nagły zjazd z asfaltu i dachowanie. Ciekawe czym zajmował się kierowca… (wideo)

Dachowanie na DK67
Nagły zjazd z asfaltu i dachowanie. Ciekawe czym zajmował się kierowca... (wideo)

Dekoncentracja za kierownicą jest zjawiskiem powszechnym i niezwykle niebezpiecznym. Liczba rozpraszających się uczestników ruchu jest zatrważająca i stale wzrasta.

Powody tego są różne. Czasami wystarczy zwykłe zamyślenie, by stracić dwie kluczowe sekundy kontroli nad sytuacją. W wielu przypadkach chodzi jednak o inne pochłaniacze uwagi. Wśród nich dominuje smartfon.

Nie ma wątpliwości, że to prawdziwe dobrodziejstwo dające kontakt ze światem i możliwość sprawdzania dosłownie wszystkiego. Zazwyczaj nie chodzi jednak o pracę a rozrywkę. Tak zwane przewijanie tablicy z postami, zdjęciami i filmikami publikowanymi w social mediach to historia, która może trwać bez końca. Krótko mówiąc, nie da się dotrzeć do jej końca.

Wbrew pozorom problem jest poważny i dotyczy już dwóch, a może nawet trzech pokoleń. Nawet seniorzy zaczynają śmielej korzystać z nowych technologii. I nie byłoby w tym wszystkim nic złego, gdyby nie zatracenie umiaru.

Nagły zjazd z asfaltu i dachowanie

A teraz wróćmy do kierowców. Podczas prowadzenia auta nierzadko sięgają po telefony, co sprawia, że odwracają wzrok od drogi. Czy właśnie tak było 13 lutego  na drodze DK67 w powiecie Lipnowskim? Pewności mieć nie można, ale istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że tak.

Kierowca Opla zbliżył się do zakrętu. Po chwili wjechał prawymi kołami na żwir przy jezdni. Wtedy też szarpnął kierownicą w lewo, co oczywiście ujawniło, że nagle spostrzegł zagrożenie i próbował naprawić sytuację.

Niestety, reakcja była przesadnie gwałtowna. Samochód stracił przyczepność i zaczęła się walka o utrzymanie na jezdni. Niestety, została przegrana. Corsa wjechała do rowu, gdzie doszło do dachowania.

Osoby przebywające w kabinie pojazdu nie odniosły żadnych poważnych obrażeń. Samo dachowanie nie wyglądało na niebezpieczne ze względu na powolne toczenie, ale nawet w takich okolicznościach może dojść do tragedii (np. przez przygniecenie).

Wszystko zostało nagrane przez świadka jadącego w bezpiecznej odległości za niemieckim samochodem. Pozostaje liczyć na to, że nieostrożny kierowca wyciągnie wnioski i następnym razem będzie bardziej skupiony na prowadzeniu samochodu.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wystrzał opony rozerwał samochód

Tym grozi przepompowanie ogumienia. Wystrzał rozerwał samochód (wideo)

Potężne zderzenie na rondzie w Warszawie

Potężne zderzenie na rondzie w Warszawie. „Ale dzwon!” (wideo)