Nie wszystkie samochody tracą na wartości. Niektóre są wręcz lokatą kapitału, która za kilka lat może zaprocentować ogromnym zyskiem.
Nie może być to jednak popularny model produkowany na masową skalę, bo wtedy nawet status kultowego nie daje mu takiej wartością, jakiej oczekują inwestorzy. Musi być to więc unikat. Świetnym tego przykładem jest Mercedes SLR Stirling Moss. Ten niezwykły supersamochód powstał w liczbie 75 sztuk. Poza tym, w nazwie ma jedną z najpopularniejszych postaci w historii motoryzacji. Co więcej, genialnie wygląda i dysponuje 5,5-litrowym V8 o mocy 650 KM, które to pozwala na osiąganie pierwszej setki w 3,5 sekundy. Specjaliści do sprawy wycen wyjątkowych samochodów twierdzą, że cena takiego auta wyraźnie przekracza 10 mln złotych. Tym samym, jest ono droższe niż Bugatti Chiron. Przypomnijmy jednak, że w chwili sprzedaży auto było warte 750 tysięcy euro.