To bez wątpienia najpopularniejszy roadster na tej planecie. Jego najnowsza, zaktualizowana generacja właśnie trafiła do polskiej oferty.
Mazda MX-5 2024 to udoskonalenie dobrze znanego samochodu. Jeżeli chodzi o stylistykę, to zmiany są raczej skromne, choć istotne. Mamy na myśli przede wszystkim nowe reflektory LED, które zapewniają wysoki poziom wydajności.
Bystre oko dostrzeże również delikatnie zmodyfikowane lampy, które zostały osadzone nad tym samym, obłym zderzakiem. Warto dodać, że oferta tego modelu została wzbogacona o lakier Aero Grey. Co ciekawe, miękki dach jest dostępny zarówno w czarnym, jak i beżowym kolorze.
Jeżeli chodzi o wnętrze, to również nie ma mowy o rewolucji. Producent zdecydował się na inną tapicerkę, która zapobiega ślizganiu ciała podczas dynamicznych zmian toru jazdy. Jest tu także większy ekran multimedialny o przekątnej 8,8 cala, który został oparty na zaktualizowanym interfejsie. Należy dodać, że oferuje funkcje Android Auto i Apple CarPlay.
Projektanci postanowili dorzucić dwa porty USB-C i delikatnie zmodyfikowaną tablicę przyrządów. Ostatnią z widocznych zmian jest centralne luterko pozbawione ramki. Niby niewiele, ale wystarczająco, by użytkownicy odczuli różnicę.
Mazda MX-5 ma nowy stary silnik
Klientów z pewnością ucieszy obecność jednostki napędowej, która wcześniej była oferowana, ale w pewnym momencie została wycofana. Japoński producent uznał, że warto do niej powrócić. I słusznie, bo nie każdym zależy na dużej mocy, szczególnie w tak niewielkim samochodzie.
Mazda MX-5 2024 jest teraz dostępna z silnikiem 1.5 Skyactiv-G, który oddaje do dyspozycji użytkownika 132 konie mechaniczne. I w takim aucie nie trzeba niczego więcej, by cieszyć się sprawną, przyjemną jazdą.
Mimo tego, polski oddział tej marki zachował mocniejszą wersję. Jest ona oparta na dotychczas stosowanym, dwulitrowym silniku Skyactiv-G. Potencjał? Dokładnie 184 konie mechaniczne. W obu przypadkach można liczyć na tylny napęd.
Co ciekawe, oprócz sześciobiegowej skrzyni manualnej jest też dostępny automat o tej samej liczbie przełożeń. Gwoli ścisłości, oferta obejmuje także odmianę RF, która jest oczywiście nieco droższa (o czym w kolejnym akapicie).
Ile kosztuje japoński roadster?
Podstawowa wersja, czyli Prime-Line oferowana ze 132-konnym silnikiem, przekładnią manualną i dachem Soft Top to wydatek 140 900 złotych. Dopłata do wspomnianej wersji RF sięga 10 tysięcy złotych.
>Małe Ferrari F40? Pod karoserią kryje się Mazda
Co obejmuje bazowe wyposażenie? System nawigacyjny, dostęp bez kluczyka, asystenta pasa ruchu, multimedia z Android Auto i Apple CarPlay, materiałową tapicerkę z imitacją zamszu oraz 16-calowe felgi aluminiowe.
Za wariant z dwulitrowym silnikiem trzeba zapłacić co najmniej 160 900 złotych. Uczciwie zaznaczmy, że ta konfiguracja oferuje od razu drugi poziom wyposażenia Exclusive-Line , w którego skład wchodzą m.in.: 17-calowe felgi aluminiowe, skórzana tapicerka w czarnym kolorze, kamera cofania, matrycowe reflektory, system audio marki firmy Bose, dostęp bez kluczyka i samościemniające lusterko wewnętrzne.