Japoński przedstawiciel klasy średniej premium przeszedł właśnie kurację odmładzającą.
Wyraźnie zmienił się pas przedni, który zyskał przeprojektowany zderzak, grill i nowe reflektory. I jeśli mamy być szczerzy, to przed liftingiem lepiej one komponowały się z umieszczonymi pod nimi listwami LED do jazdy dziennej. Z tyłu również można liczyć na nowy zderzak. Jak to w przypadku liftingów bywa, klienci będą mieli teraz do wyboru wzbogaconą paletę kolorów i listę wzorów felg. Z kolei we wnętrzu zagościł nowy ekran multimedialny o przekątnej ponad 10 cali. Świeżością są także zegary o nieco innej fakturze. Gama jednostek nie uległa zmianie. Podejrzewamy więc, że ceny nie będą się różnić.