W poprzednim tygodniu pisaliśmy o sukcesie Lamborghini.
Najlepsze wyniki sprzedaży w historii włoskiej marki świadczą o jej doskonałej formie. Hitem jest oczywiście Huracan, ale większy i mocniejszy Aventador też nie narzeka na brak zainteresowania. Co ciekawe, Lamborghini ma w planach stworzenie kolejnego modelu. I wcale nie chodzi o SUV-a (Urusa), który wkrótce uzupełni gamę. Pojawiły się informacje, że Włosi chcą stworzyć nowy supersamochód plasujący się pomiędzy Huracanem a Aventadorem. Czy to dobre posunięcie? Niby od przybytku głowa nie boli, ale w tym przypadku może to rodzić wewnętrzną konkurencję. Kolejne superauto ma być jednak wyposażone w napęd hybrydowy, co pozwoli odróżnić je od pozostałych i znaleźć innego klienta. Nazwa nie została jeszcze ujawniona. Mamy nadzieję, że włoska marka potwierdzi te rewelacje.
Jeśli piszecie o nowym lamborghini którego fotografii jeszcze nie ujawniono to jest ok, natomiast jeżeli macie na myśli samochód który przedstawiliście na zdjęciach to chyba ktoś nie jest w temacie. Lamborghini Asterion był już zaprezentowany w zeszłym roku, poza tym jego nazwa jest już znana… Ale nowość, napiszcie o nim dopiero jak wprowadzą go do seryjnej produkcji.
Problem w tym, że to wcale nie musi być owy Asterion, bo przedstawiciele Lambo nie podali oficjalnej informacji na ten temat. Wykorzystaliśmy zdjęcie Asteriona, bo bardziej pasowało niż fotografia Aventadora czy Huracana 🙂