Pierwszy wyścig po przerwie wakacyjnej przyniósł duże emocje. Działo się bardzo wiele od samego startu.

Grand Prix Belgii 2022 przeszło do historii. Już na początku doszło do bardzo istotnych zdarzeń, które wpłynęły na losy wyścigu. Sainz zaczął świetnie, podobnie ja Perez, który utrzymał się na drugiej pozycji.

Hamilton odpadł po pierwszym okrążeniu – inżynier wyścigowy kazał mu zatrzymać bolid. Problemy pojawiły się po kolizji z Alonso. Brytyjczyk zajechał drogę Hiszpanowi, co doprowadziło do poważnych uszkodzeń. Na drugim okrążeniu odpadł Bottas, w którego wjechał Latifi. Kanadyjczyk stracił panowanie nad bolidem i uderzył w Alfę.

Pierwsze istotne pit stopy

Verstappen szybko nadrabiał pozycje. Po 10 kółkach był już w pierwszej trójce. Tymczasem Leclerc znajdował się kilka pozycji dalej. Po zjeździe Sainza do boksu, Perez ustąpił Verstappenowi i to Holender został nowym liderem wyścigu. Za kierowcami Red Bulla jechał Russell, ale na 14. okrążeniu też zjechał po nowe opony. Większość kierowców decydowało się na mieszankę medium.

Sainz jechał jak natchniony i zbliżał się do Red Bulli. Verstappen miał przed sobą wymianę opon, co oznaczało, że Hiszpan znowu znajdzie się przed nim. Ten sam los czekał Pereza, który zjechał po nowe opony przed liderem mistrzostw świata.

Perez wrócił na tor na trzeciej pozycji  – tuż za nim był Leclerc, ale po chwili oddał pozycję Russellowi, który świetnie sobie radził, jak na możliwości jego bolidu. Kierowcy Ferrari i Red Bulla jechali więc na przemian. W końcu Verstappen zjechał do boksu. Zmiana opon nie przyniosła problemów. Verstapen wyjechał z alei serwisowej na drugiej pozycji. Zaczęła się pogoń za Sainzem. Trwała do 18. okrążenia, kiedy Hiszpan musiał uznać wyższość Holendra.

Połowa wyścigu

Na 21. okrążeniu Perez bezproblemowo wyprzedził Sainza i kontynuował jazdę na drugiej pozycji. Tymczasem Verstappen był już ponad 6 sekund przed nim. Sainz miał za plecami Russella oraz Leclerca. Monakijczyk przygotowywał się na utrzymanie piątej pozycji. Przebywał najdłużej na torze na mieszance pośredniej.

W pierwszej dziesiątce znajdowali się też Alonso, Vettel, Ocon, Albon i Ricciardo. Szczególnie dobrze radził sobie kierowca Williamsa, który utrzymywał się w strefie punktowej, a miał już za sobą połowę wyścigu.

Na końcu brak zaskoczeń – Latifi i Schumacher jechali za Tsunodą i Magnussenem. Nieco lepiej, ale wciąż kiepsko szło Zhou, który był za Norrisem i Gaslym. Jedenasta pozycja przypadała Strollowi. Na tym etapie było jednak jasne, że kolejność ulegnie jeszcze zmianie.

Ostatnie wizyty czołówki w boksach

Sainz zjechał ponownie do boksu na 26. okrążeniu i wrócił do stawki na czwartej pozycji. Zaraz po nim, pit stop zaliczył Perez, który wyjechał z pit lane na trzeciej pozycji. Kierowców Red Bulla przedzielał Russell. Zarówno on, jak i Verstappen mieli przed sobą jeszcze wymianę opon.

Holender zjechał do boksu na 31 okrążeniu. Mechanicy zmienili koła bezbłędnie. Verstappen wrócił na tor zachowując pierwszą pozycję z przewagą 8,5 sekundy nad Perezem. Było już jasne, że jedzie po zwycięstwo.

10 kółek do końca

Verstappen utrzymywał pierwszą pozycję i na 10. kółek przed końcem miał przewagę 11 sekund nad Perezem. Trwała jednak walka o trzecią pozycję, którą w tamtym momencie zajmował Sainz. Doganiał go jednak Russell, który jechał świetnym tempem. Piąty był Leclerc.

Red Bull nie dał szans konkurentom. Zgarnęli komplet punktów – łącznie ze zdobyczą za najszybsze okrążenie. Russell ostatecznie nie zdołał wyprzedzić Sainza, który stanął na najniższym stopniu podium.

Grand Prix Belgii 2022 – wyniki (kolejność na mecie):

1. Max Verstappen
2. Sergio Perez
3. Carlos Sainz
4. George Russell
5. Charles Leclerc
6. Fernando Alonso
7. Esteban Ocon
8. Sebastian Vettel
9. Pierre Gasly
10. Alexander Albon
11. Lance Stroll
12. Lando Norris
13. Yuki Tsunoda
14. Guanyu Zhou
15. Daniel Ricciardo
16. Kevin Magnussen
17. Mick Schumacher
18. Nicholas Latifi
19. Valtteri Bottas (OUT)
20. Lewis Hamilton (OUT)

Z dzisiejszych wyników mogą być zadowoleni kierowcy Alpine, którzy podwójnie punktowali. Radość nastała również w stajni Williamsa, ponieważ Albon zdobył cenny punkt. O Grand Prix Belgii 2022 powinni zapomnieć kierowcy McLarena – obaj znaleźli się poza strefą punktową. Alfa Romeo i Haas też nie mają powodów do zadowolenia.