Podziemne parkingi to bardzo praktyczne rozwiązania, które ułatwiają znalezienie miejsca w zatłoczonych miastach. Mają jednak pewne wady.
Są przeważnie ciasne i stosunkowo niskie. To oznacza, że nie każdy pojazd ma możliwość skorzystania z ich dobrodziejstw. Kompaktowy Lex nie należy jednak do „dużych gabarytów”, dlatego w jego przypadku nie powinno być problemów. A jednak…
Wszystko spoczywa w rękach i nogach kierowcy. A doświadczenie podpowiada mi, że istnieje wielu użytkowników pojazdów mechanicznych, którzy nie do końca potrafią prowadzić. Poniższe nagranie jest tego przykładem. Pewien człowiek zdecydował się na wyjazd z parkingu podziemnego. Nie wyczuł odległości i na tzw. ślimaku zahaczył o betonowy filar.
I gdy już wydawało się, że gorzej być nie może, wrzucił wsteczny, wcisnął gaz do oporu i… zaklinował się pomiędzy dwiema ścianami. Zobaczcie to: