Po sieci krążą różne nagrania przedstawiające jazdę w trudnych warunkach pogodowych. Wśród nich prym wiedzie słynne „ale urwał”, które ujawnia ludzką bezradność na oblodzonej, zaśnieżonej drodze.
Do sieci trafił właśnie czeski odpowiednik tej polskiej historii. Wszystko zaczyna się od niemieckiego kombi, które wraz z kierowcą bezwiednie spada w dół na zablokowanych kołach. Chwilę później uderza w stojące nieopodal auto dostawcze. Na tym jednak nie kończy się jego podróż.
Następnym „ustrzelonym” pojazdem jest Dodge Durango, który zapobiegł staczaniu „winnego” auta. Niestety, amerykański SUV sam uległ temu samemu zjawisku. Na szczęście, w porę udało się go zatrzymać. Ucierpiały więc tylko karoserie. Zobaczcie to:
Gdy nasz dobry napęd, ale jesteś pipą