Takie zdarzenia byłoby trudne do uwierzenia, gdyby nie nagranie, które pozwoliły na ich uwiecznienie. Trzeba znaleźć się w złym miejscu i o złej porze, by zostać ich uczestnikiem.
Jak widać na dołączonych materiałach, z dużego pick-upa odpadło koło. Kierowca półciężarówki jechał środkowym pasem i w jego sąsiedztwie poruszał się użytkownik koreańskiego crossovera, Kii Soul.
Kierowca azjatyckiego samochodu raczej nie mógł się spodziewać tego, co za chwilę nastąpiło. Nawet najbardziej doświadczeni uczestnicy ruchu i specjaliści nie byliby w stanie przewidzieć przebiegu, bo był tak absurdalny, że trudno uwierzyć własnym oczom.
Odpadło koło i się zaczęło
Kierowca pick-upa zdołał opanować samochód. Nie wpadł w poślizg, choć jechał jedynie na trzech kołach. To jednak użytkownik koreańskiego auta miał największy problem, bo koło wpadło bezpośrednio pod jego pojazd.
Nie minęły nawet dwie sekundy i Kia była już kilka metrów nad ziemią. Samochód zachował się, jakby wysadzono pod nim materiał pirotechniczny. To pokazuje, jakie zagrożenie może siać urwane koło.
>Urwane koło TIR-a może być śmiertelnie niebezpieczne. Ten kierowca uciekł w ostatniej chwili (wideo)
Lądowanie było bardzo niebezpieczne i doprowadziło do dachowania. Prędkość była znacząca, co maksymalizowało ryzyko poważnych konsekwencji. Niestety, nie ma informacji na temat stanu uczestników zdarzenia.
Pozostaje mieć nadzieję, że każdy przeżył i nie doznał żadnych poważnych uszczerbków na zdrowiu. Ciężko mówić o tym zdarzeniu w kontekście przestrogi. Na takie sytuacje po prostu nie da się przygotować.
Jako użytkownicy pojazdów możemy im jednak zapobiec. Jak? Dbając o stan techniczny własnych samochodów. Niewykluczone, że w tym przypadku odpadło koło, bo jedna ze śrub była uszkodzona i poluzowała pozostałe. Równie prawdopodobny scenariusz to ich niedokręcenie.