Gdy ciężarówka wyprzedza wyprzedzającą ciężarówkę… (Video)

Od razu chciałbym na wstępie zaznaczyć, że nie jestem za usprawiedliwianiem czy nagonką na jakiekolwiek grupy kierowców. W każdej znajdują się bowiem zarówno odpowiedzialne osoby, jak i te z… mniejszą wyobraźnią.

Poniższa sytuacja przedstawia trzy TIR-y poruszające się po trzech dostępnych pasach. W przepisach nie ma nigdzie wskazania informującego z jaką minimalną różnicą prędkości można wyprzedzać drugi pojazd. Zresztą, byłoby to bardzo trudne lub wręcz niemożliwe do weryfikacji. Jest jednak coś takiego jak zdrowy rozsądek…

Wydaje się, że w tej sytuacji można było przepuścić kierowcę osobówki (z której pochodzi nagranie) i dopiero podjąć się manewru lub zaczekać aż pierwsza ciężarówka wyprzedzi i skorzystać z środkowego pasa. Jeśli ktoś twierdzi, że to „oszczędność czasu”, to z pewnością nie zna ani infrastruktury drogowej (zaraz obaj kierowcy spotkają się pewnie na zwężeniu, zjeździe, światłach lub w korku) i systemu pracy użytkownika takiego pojazdu (maks. 4,5 godziny ciągłej jazdy – potem przynajmniej 1-godzinna przerwa).

Krótko pisząc, jeśli ktoś porusza się o 1-2 km/h szybciej to oszczędności są znikome lub żadne (musiałby utrzymać tę różnicę, co nie jest łatwe). Rozmawiałem z kilkoma przedstawicielami tej branży i wszyscy powiedzieli, że chodzi o zabicie monotonii, która bywa męcząca, tym bardziej za innym minimalnie wolniej poruszającym się pojazdem.

Warto więc zastanowić się, czy nie przydałyby się jakieś dodatkowe przepisy, które pozwalałyby na unikanie takich sytuacji. Wydaje się bowiem, że na naszych drogach brakuje zarówno zrozumienia, jak i szacunku do innych użytkowników ruchu.