Każdy, kto interesuje się driftem spotkał się na pewno z jego arabską interpretacją, która różni się od tej znanej w naszym kraju.
Niektórzy tamtejsi drifterzy wykorzystują drogi publiczne do swoich wyczynów. Przy wysokich prędkościach potrafią nawet kręcić tzw. „bączki”. Co ciekawe, często robią to w samochodach, które nie do końca są przygotowane do takich „akrobacji”. Zazwyczaj są to sedany po skromnych modyfikacjach, co zresztą zdradza przechylające się w znacznym stopniu zawieszenie.
Drifter z poniższego nagrania zapomniał sprawdzić, czy jego sprzęt jest w pełni gotowy i musiał się zmierzyć z trudną sytuacją. Z jego auta, które było w pełnym poślizgu odpadło koło. Zobaczcie sami:
https://www.youtube.com/watch?v=OktBcnr7k_w