Tory wyścigowe przyciągają bardzo wielu miłośników motoryzacji. Świetnym tego przykładem jest Nurburgring.
Tzw. „Zielone Piekło” należy do najbardziej wymagających obiektów. Mimo tego, w wyznaczone dni mogą z niego skorzystać zwykli kierowcy. Co ważne, nie każdy, kto chce pokonać okrążenie musi posiadać wyjątkowego samochodu. Tak naprawdę można przyjechać dosłownie wszystkim, co ma koła i silnik.
Pojazdy dostawcze nie są niczym nadzwyczajnym. Wśród najmniej pasujących sprzętów znajdziemy skuter (legendarna Vespa), a nawet… autokar. Pewnego razu pojawiła się nawet limuzyna na bazie Hummera H2. Nie zabrakło też starego kampera i auta kurierskiego.
Jak widać, wymagające zakręty nie odstraszą prawdziwego „petrolheada”. Trzeba jednak uważać, bo wielu kierowców zniszczyło tam swoje samochody.