Najnowsze wcielenie Serii 4 debiutowało kilka dni temu i od tamtej pory trwa zagorzała dyskusja wokół tego auta. Teraz atmosferę podkręcają nieoficjalne, amatorskie fotografie przedstawiające topową wersję tego modelu.
Całe zamieszanie dotyczy oczywiście słynnych nerek, które teraz sięgają niemal asfaltu. Jedni mówią, że to nawiązanie do zabytkowych aut bawarskiej marki, a drudzy widzą tu sporą przesadę. Według mnie we właściwej konfiguracji będzie na czym zawiesić oko. M4 jest tego dobrym przykładem. Choć nie dysponujemy jeszcze pełną galerią, już można dostrzec przeprojektowane zderzaki, muskularne błotniki i „nos” ze zmodyfikowaną kratownicą.
A co znajdzie się pod maską? Najprawdopodobniej będzie to 3-litrowa, podwójnie doładowana jednostka benzynowa, która znajduje się także w SUV-ach (X3 M oraz X4 M). Spodziewana moc to około 480 KM (ponad 500 w wariancie Competition. W podstawie otrzymamy 8-biegowy manual, ale pojawiają się doniesienia o 6-biegowym manualu w niektórych przypadkach.