Nie jest tajemnicą, że Rosjanie należą do najbardziej kreatywnych narodów, których wyobraźnia sięga bardzo, ale to bardzo daleko. Dobrym tego przykładem mogą być nie tylko tamtejsi kierowcy, ale też drogowcy…
Pewien użytkownik ciężarówki zarejestrował własnym smartfonem przejaw prawdziwego kunsztu inżynierskiego. Oczywistym jest, że wszędzie pojawiają się absurdy drogowe, ale to, co zobaczycie na poniższym nagraniu jest wyjątkowe na skale międzykontynentalną, a może i międzyplanetarną…
Ktoś bowiem wylał asfalt w miejscu, w którym stał słup energetyczny. A może to droga była tu pierwsza? Trudno jednoznacznie stwierdzić, ale pewnym jest, że nie ma tu mowy o typowym i bezpiecznym rozwiązaniu. Autorzy projektu chyba nie przejęli się zbyt bardzo, bo umieścili dwa znaki na słupie (w tym jeden informujący o robotach drogowych) i odjechali, jak gdyby nigdy nic.
No cóż, może i jest to odrobinę zabawne w swej tragiczności, ale po zmroku może być naprawdę śmiertelnym zagrożeniem dla osób korzystających z tamtego odcinka drogi… Zresztą, oceńcie sami: