Niektórzy domorośli tunerzy samochodów zdają się mieć naprawdę duże poczucie humoru.
Nie mam pojęcia, kto i gdzie „zaprojektował” ten samochód. Nawet nie wiem, jaki model posłużył za jego bazę. Najpewniej jakiś budżetowy sedan. Oczywistym jest jednak, że inspiracją do powstania tego projektu było BMW i8, co zdradza tylna część karoserii, którą ktoś przyłapał najprawdopodobniej w jednym z Państw Arabskich. Efekt jest… komiczny. Wszystko tu wzbudza zdziwienie i uśmiech zarazem. Od półokrągłych końcówek wydechu, poprzez bezczelnie wkomponowany zamek od klapy bagażnika, aż do plastikowych skrzydeł zintegrowanych z „oświetleniem”. No cóż, nie chciałbym podcinać skrzydeł autorowi, ale efekt jego pracy nie ma zbyt wiele wspólnego z pierwowzorem…