Plotki na ten temat krążą po sieci już od dłuższego czasu. Nie od dziś bowiem wiadomo, że Mercedes coraz mocniej współpracuje z Astonem Martinem.
Kilka miesięcy temu brytyjska marka otrzymała wsparcie technologiczne w zamian za oddanie 5% udziałów. Dobry początek. Kolejnym krokiem ma być umowa dotycząca podzespołów elektrycznych.
Szef Mercedesa, Dieter Zetsche, zapytany o całkowite przejęcie Astona Martina nie chciał niczego potwierdzać ani zaprzeczać. To oczywiście oznacza, że niemiecka marka bardzo chętnie przejełaby brytyjską legendę. Wiele jednak zależy od firmy Investindustrial, która ma w swoich rękach aż 37% udziałów. Czekamy więc na rozwój sytuacji.
Źródło: WCF