Włoska marka łapie drugi oddech. Zainteresowanie klientów jest najlepszym dowodem na to, że warto było wprowadzić na rynek Alfa Romeo Tonale.
Kompaktowy crossover cieszy się na tyle dużym wzięciem, że w fabryce Pomigliano we Włoszech zdecydowano się na wprowadzenie dodatkowej zmiany. Tym sposobem uda się zachować nieprzesadny czas oczekiwania.
Warto dodać, że w tych samych zakładach będzie produkowany Dodge Hornet, czyli bliźniak (jednojajowy) Tonale. Oba będą równolegle oferowane na rynkach amerykańskich, co oczywiście ma związek z konkretnym typem klienta, który bardziej ufa rodzimej marce, niż tej europejskiej.
W ubiegłym roku, fabryka w Pomigliano odnotowała wzrost produkcyjny sięgający 34 procent. Samo Tonale doczekało się 20 tysięcy sztuk. Dodatkowa zmiana pozwoli na zwiększenie produkcji dziennej do około 400 egzemplarzy. Jest to doskonała wiadomość dla zwolnionych pracowników. Ponad tysiąc z nich otrzyma ponowne zatrudnienie.
Alfa Romeo Tonale jest oferowane na Starym Kontynencie z dieslem, układem miękkiej hybrydy oraz układem hybrydy plug-in. Ten ostatni, topowy wariant oddaje do dyspozycji użytkownika aż 285 koni mechanicznych.
Mieliśmy już okazję jeździć tym modelem i wydaje się skrojony pod typowego, europejskiego klienta. Świetnie wygląda, jest przyzwoicie wykonany i preferuje komfortowe przemieszczanie się. Flagowa wersja zmienia osiągi, ale charakter samochodu jest bardzo zbliżony.
Alfa Romeo musi jednak rozwijać się dalej. Samo Tonale nie wystarczy, by udało się utrzymać rentowność. Konieczne są nowe modele, które trafią do popularnych segmentów.