Wielka Brytania posiada jedne z najbezpieczniejszych autostrad w Europie. Mimo tego, pojawiają się głosy na temat kolejnych działań zmniejszających ryzyko wypadku.
Z ankiety przeprowadzonej przez organizację RAC wynika, że Brytyjczycy chcą zaostrzenia ograniczeń prędkości na autostradach podczas opadów deszczu. Od razu warto zaznaczyć, że próba była duża i objęła opine 2100 kierowców.
Aż 72 procent lokalnych uczestników ruchu chce, by obecne ograniczenie do 70 mph (113 km/h) został obniżony, gdy nawierzchnia jest mokra. To miałoby pozytywnie wpłynąć na bezpieczeństwo. Brytyjczycy zdają sobie sprawę, że nie wszyscy mają wystarczające umiejętności oraz samochody w odpowiednim stanie, by jeździć szybko w trudnych warunkach pogodowych.
Ograniczenia prędkości podczas deszczu
Wśród ankietowanych, 33 procent chciało zmniejszenia prędkości w deszczu do 60 mph (96 km/h), a dokładnie 17 procent wolałoby ograniczenie do 65 mph (105 km/h). Warto dodać, że przykładem była Francja, która już wprowadziła taki przepis – maksymalna prędkość w deszczu na autostradach został zmniejszona ze 130 na 110 km/h, czyli o 15 procent.
Im niższa prędkość, tym krótsza droga hamowania i więcej czasu na reakcję – tego nie da się podważyć. Wydaje się więc, że to przyzwoity pomysł, który może pozytywnie wpłynąć na komfort jazdy po Wielkiej Brytanii.
Czy nowe przepisy wejdą w życie zgodnie z wolą społeczeństwa? Trudno jednoznacznie stwierdzić na tym etapie. Niewykluczone jednak, że w ślady Francuzów pójdzie nie tylko Wielka Brytania, ale także państwa Unii Europejskiej.