Domorosłe przerabianie samochodów to ta najgorsza strona „inżynierii motoryzacyjnej”. Niestety, wyobraźnia niektórych autorów nie zna granic.
Najczęściej nie idzie ona w parze z umiejętnościami, czego dowodem jest ta Honda Civic Pick-up. Szósta generacja japońskiego auta kompaktowego nigdy nie była dostępna w takiej odmianie nadwoziowej. Tak naprawdę to żadna nie była…
I wszystkim żyło się lepiej. Pewien śmiałek postanowił to zmienić, ale efekty jego pracy raczej nie zadowolą estetów. Wyciął tylną część kabiny i zastąpił ją skrzynią załadunkową, która ma raczej prowizoryczną formę. Rozumiemy, że potrzeba jest matką wynalazków, ale wcześniej już wymyślono auta z takimi nadwoziami i można było któreś kupić od razu, zamiast niszczyć normalny samochód.
Być może właściciel chciał skutecznie zwracać na siebie uwagę. Wtedy jesteśmy w stanie to zrozumieć, choć zainteresowanie będzie uzupełnione politowaniem, a nie pożądaniem. Najlepsze jest jednak to, że aktualny posiadacz chce sprzedać ten wynalazek za 2700 dolarów. Ludzie mają poczucie humoru…