Nowy model japońskiej marki powoli wjeżdża do salonów w naszym kraju. Czy zdobędzie liczne grono zwolenników?
Eclipse Cross, bo właśnie o nim mowa, uplasuje się pomiędzy mniejszym ASX-em, a większym Outlanderem. Może do siebie przekonać odważną stylistyką, całkiem przestronnym wnętrzem oraz szerokim zakresem systemów bezpieczeństwa i praktycznych rozwiązań.
Cennik otwiera kwota 93 990 zł. Tyle wystarczy na zakup egzemplarza z 1,5-litrowym, 163-konnym benzyniakiem (jedyny dostępny silnik), 6-biegowym manualem, napędem na przód i wyposażeniem Inform, które obejmuje m.in.: automatyczne światła drogowe, system ograniczający skutki kolizji czołowych FCM, system ostrzegający o nieplanowanej zmianie pasa ruchu LDW, tempomat ze sterowaniem w kierownicy, automatyczną klimatyzację, światła do jazdy dziennej w technologii LED, 16-calowe aluminiowe obręcze kół, 7 poduszek bezpieczeństwa, radioodtwarzacz CD/MP3, czujnik deszczu, przyciemniane szyby, relingi dachowe czy podgrzewane boczne lusterka.
Na drugim końcu oferty również znajdziemy 1,5-litrową jednostkę benzynową, tyle że współpracującą z bezstopniowym automatem (8 wirtualnych biegów), który przekazuje cały potencjał na obie osie. Wyposażenie? Topowe, czyli Instyle. Takie przyjemności windują cenę do 147 990 zł.