Samochody rajdowe należą do różnych klas. Najwięksi fani tej dziedziny motorsportu najlepiej wspominają grupę B. Prawdziwe szaleństwo, które wyznaczało granice wyobraźni w latach 80. Coś wspaniałego. Po prostu.
Należą do niej auta miały absurdalną moc, której okiełznanie wymagało nie tylko umiejętności i doświadczenia, ale też ogromnej odwagi, która miała wiele wspólnego z szaleństwem. Jednym z przedstawicieli tego gatunku jest kultowe dziś Audi Quattro.
Ta piekielna maszyna siała postrach na „oesach”. Już samym brzmieniem jednostki napędowej powodowała ciarki na plecach. To, jak niezwykły jest to samochód pokazuje poniższy on board. Za kierownicą sztuki generującej aż 572 KM oraz 615 Nm zasiadł Jozef Beres Jr.