w

Pijany rozbił Ferrari 458 Speciale

Alkohol nigdy nie jest dobrym kompanem podróży, a już na pewno nie dla kierowcy.

ferrari_458_italia_speciale_crash_texas_2

Takie historie zawsze kończą się źle. Gruby portfel czy umiejętności nie są w stanie zrekompensować strat organizmu, jakie czasowo wywołują wszelkiego rodzaju trunki procentowe. Kolejny przykład przyjechał do nas z Teksasu. Tak, zamożny i młody kierowca jechał swoim Ferrari 458 Speciale będąc pod „poważnym wpływem”. Według świadka jego prędkość wynosiła ponad 100 mil/h, co oznacza, że jechał szybciej niż 160 km/h. W pewnym momencie najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem bądź nie wyhamował. Efekt jest taki, że Italia spadła ze skarpy, ścięła kilka drzew i poobijała się z każdej strony. Uszkodzenia są na tyle duże, iż mogą okazać się nieopłacalne. No cóż, głupota nie boli. A powinna…

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hotel kupił 30 Rolls-Royce’ów

Nowa Honda Civic – cennik