Tunerzy mają przeróżne pomysły. Niektóre z nich wydają się kuriozalne, ale w tej dziedzinie liczą się wyobraźnia i kreatywność.
Właśnie dlatego nietypowe projekty mają szansę ujrzeć światło dzienne. Oto kolejny z nich. Został oparty na amerykańskim popularnym modelu. To Dodge Charger, czyli znany i lubiany sedan. Prezentowany egzemplarz miał seryjnie pod maską benzynowe V6 o pojemności 3,5 litra.
Autor postanowił jednak zastąpić je 6-cylindrowym, 5,9-litrowym dieslem. Pod zieloną osłoną kryje się turbosprężarka, dzięki której jednostka oferuje 325 KM i 827 Nm momentu obrotowego. Cały potencjał trafia na oś tylną dzięki uprzejmości 4-biegowej przekładni automatycznej.
Warto dodać, że postawiono na bardzo krótki układ wydechowy – jedną rurę wychodzącą z wycięcia na masce. O ekologicznym charakterze nie ma więc mowy. Na Facebooku można znaleźć ogłoszenie sprzedaży tego nietypowego samochodu. Aktualny właściciel życzy sobie za niego 8 tysięcy dolarów. Trudno powiedzieć, czy znajdzie się jakiś chętny…