Fani znanych filmów robią bardzo wiele rzeczy, by utożsamiać się z ulubionymi produkcjami. Czasem nie ma to większego sensu, ale… wolna wola.
Są tacy, którzy noszą ubrania z wizerunkami kultowych postaci. Nieco bardziej ambitni tworzą pojazdy mające nawiązywać do swoich bohaterów. No cóż, to drugie nie zawsze idzie to w parze z talentem. I mam tego dobry przykład, który z pewnością Was zainteresuje.
Oto poczciwy Hyundai Elantra, który uległ „tuningowi”. Autor jest najprawdopodobniej wielkim fanem Iron Mana, co zdradza przede wszystkim czerwono-złote malowanie. Kto wie, czy nie jest także zwolennikiem Fast and Furious, bo nie zabrakło odważnego body kitu. Myślę jednak, że aktorzy grający w obu produkcjach nie chcieliby jeździć takim sprzętem – i w filmie, i w życiu.