To prawdopodobnie jedyny taki Żuk na świecie. Został przygotowany przez miłośnika motoryzacji, który postanowił zrealizować projekt „TIR” na jego bazie.
Historia rozpoczęła się od Pana Zenona, który jest autorem Żuka TIR-a. Auto otrzymało specjalne wzmocnienia (waży ok. 1200 kg) i przygotowaną pod gabaryty naczepę (500 kg masy własnej, 1500 kg ładowności). Za podstawę posłużył model A13 z 1975 roku. Całość została pomalowana szarą farbą.
Pod maską „żukowskiego” ciągnika siodłowego pracuje natomiast silnik S-21, który umożliwia jazdę z prędkością ok. 70 km/h. Zobaczenie tego rodzynka na drodze jest mniej realne, niż Ferrari F40, ale jeśli Wam się poszczęści, koniecznie wyślijcie zdjęcie.
Warto dodać, że Pan Zenon był też jednym z budowniczych Żuka AE – oryginalnej ciężarówki przypominającej Renault Magnum. O tej niezwykłej sztuce słuch jednak zaginął. Podobno została nabyta przez jakąś firmę z Rzeszowa, ale szczegóły nie są znane. Trwają jednak poszukiwania i miejmy nadzieję, że przyniosą one rezultaty.
Źródło: Facebook
Gdzie to cudo na codzień się znajduje?
Widziałem to za moich młodych lat.Nazwisko twórcy-Barniak.Mieszkal w miejscowości Rzepedz,w Bieszczadach.Drogim jego tworem był Lamborghini na bazie Zaporożca.
Pan Zenon Barniak nadal mieszka w Rzepedzi :)”Wyklepał ” obydwa pojazdy według własnej myśli i projektu:) Obydwa pojazdy już dawno temu sprzedał :)Tzn Żuk nie tak dawno temu :)(2-3 lata temu ? :)Takich ludzi w Polsce nikt nie zauważa niestety.Mamy wszystko obce teraz.Niemamy własnych samochodów.Brak słów na to g…no