Citroen pokazał światu kolejną generację modelu C6.
Nie jest ona jednak tak awangardowa jak poprzednik. Powód? Bo to nie do końca bezpośredni następca futurystycznego Citroena. Nowe C6 to Dongfeng Fenshen A9 ubrany w bardziej eleganckie szaty. Auto będzie dostępne na rynku chińskim i z pewnością nie trafi do Europy. Stylistyka nie przypomina zbyt bardzo europejskich Citroenów, ale warto zwrócić uwagę na pas przedni z listwami biegnącymi od centralnie umieszczonego logo producenta aż do reflektorów, w które wnikają. Duże prawdopodobieństwo, że francuska marka wykorzystywać będzie ten motyw w przyszłych modelach oferowanych na Starym Kontynencie. Pod maską C6 znajdziemy uturbionego benzyniaka o pojemności 1,8 litra i mocy 200 KM. Pięciometrowa limuzyna ma też obszerne, dobrze wykonane i bogato wyposażone wnętrze.
Źródło: WCF