Shuanghuan CEO – brzmi kiepsko, prawda? To oczywiście chińska podróbka BMW X5, o której kilka lat temu było głośno.
BMW pozwało wtedy chińską firmę, ale sprawa skończyła się na niekorzyść Bawarczyków. To zaowocowało dostępnością modelu CEO na niemieckim rynku. Jak można było przypuszczać, nie znalazło się zbyt wielu odważnych. Mimo tego, niektórzy postanowili zaryzykować. Wśród nich był Wolfgang Blaube, który po 100 000 km i 6 latach eksploatacji postanowił… wysadzić swój egzemplarz. Stwierdził, że ten samochód to po prostu pomyłka. Shuanghuan CEO nie ma nic wspólnego z niemiecką technologią i jakością wykonania. To oczywiście wcale nas nie zdziwiło. Niech to będzie przestrogą dla wszystkich błądzących…
Źródło: WCF, YouTube