Moda na SUV-y i crossovery trwa w najlepsze. Nic więc dziwnego, że producent z trzema diamentami w logo pokazuje światu nowy projekt utrzymany w tym stylu.
Mitsubishi XFC Concept zapowiada nowy model, który nie zastąpi żadnego z aktualnie oferowanych. Będzie to nowa propozycja w gamie zachęcająca kolejnych klientów i fanów japońskiej marki.
Trudno mówić o gabarytach bez szczegółów technicznych, ale możemy sobie pozwolić na kilka wniosków. Po pierwsze, model pójdzie inną drogą, niż ASX, który stał się jednojajowym bliźniakiem Renault Captur. XFC ma niezależny design, co oczywiście cieszy.
Po drugie, ASX został miejskim crossoverem, co oznacza, że zrobiło się miejsce obok Eclipse Crossa. Wydaje się więc, że Mitsubishi XFC będzie kompaktowym SUV-em. Sam design sugeruje, że jest na co czekać.
Charakterystyczne światła LED, które zostały otoczone zgrabnymi przetłoczeniami tworzą naprawdę spójną całość. Wersja produkcyjna z pewnością otrzyma zwykłe klamki i lusterka zamiast kamer, ale sama koncepcja stylistyczna nie powinna być gruntownie inna.
Jeżeli chodzi o układy napędowe, to możemy wróżyć z fusów. Fakty są takie, że obecność w aliansie z Mitsubishi i Nissanem zwiastuje ofertę opartą na doładowanym silniku TCe oraz hybrydy z wolnossącym silnikiem o pojemności 1,6 litra. Diesel znalazłby swoich fanów, ale w tych czasach raczej nie należy się spodziewać jego debiutu.