Praca reżysera wiąże się z licznymi profitami. Jeżeli jest się na topie, nie ma problemów z pieniędzmi na różne dobra materialne – w tym samochody.
Jeden z polskich reżyserów był w posiadaniu Aventadora, ale jego włoskie superauto zostało zabezpieczone przez Urząd Celny. Ma to związek z podrobieniem tytułu własności, na którym nie zgadzały się daty. Dokument sugerował, że zakup auta nastąpił pół roku wcześniej. Jako że pojazd był sprowadzony ze Stanów Zjednoczonych, okres 6 miesięcy pozwalał na uniknięcie opłat celnych, akcyzy oraz podatku VAT.
Jak podało Radio Gdańsk, nabywca mógł w ten sposób zaoszczędzić nawet 700 tysięcy złotych. Prokuratura prowadzi postępowanie w tej spawie. Za oszustwo karno-skarbowe grozi nie tylko grzywna, ale też więzienie.