Trudne warunki pogodowe negatywnie wpływają na jazdę. W wielu zakątkach świata nawet ciężko odpalić pojazd i ruszyć.
To efekt niskich temperatur i bardzo obfitych opadów śniegu, które błyskawicznie zamarzają. W takich okolicznościach czas dojazdu do miejsca docelowego może się wydłużyć. Istnieje też zwiększone ryzyko wystąpienia niepożądanych zdarzeń drogowych
Twórcza zabawa w śniegu
Istnieją jednak tacy, którzy potrafią wykorzystać mało przyjemną pogodę. Wśród nich jest ten młody mężczyzna ze szpachelką w ręku. Postanowił wykonać niezwykły projekt utrzymujący się na posesji aż do momentu ocieplenia.

Jako że to fan motoryzacji, postawił na stworzenie hipersamochodu, jakim jest LaFerrari, trzeba przyznać, że ma chłopak talent i wyobraźnię, bo wykonanie w taki swobodnym stylu naprawdę nieźle odwzorowanego nadwozia to trudna sztuka.
LaFerrari – włoski pocisk
Absolutnie nie dziwi nas wybór włoskiego auta sportowego naszpikowanego nowoczesną technologią. Jego design robi ogromne wrażenie, podobnie zresztą, jak parametry techniczne, które zapewniają genialną dynamikę.
Sercem układu jest silnik V12 o pojemności 6,3 litra. Generuje on 800 KM i 700 Nm. Uzupełnia go jednostka elektryczna produkująca dodatkowe 163 KM i 200 Nm. Łączny potencjał to 963 konie mechaniczne i 900 niutonometrów.
Za przeniesienie tej mocy na oś tylną odpowiada 7-biegowa przekładnia półautomatyczna. Taki układ umożliwia osiąganie setki w 2,7 sekundy i przekroczenie 200 km/h już po 6,9 sekundy. Z kolei prędkość maksymalna wynosi około 370 km/h.