Aktualna sytuacja Saubera jest, delikatnie mówiąc, kiepska, ale ma to związek z oczekiwaniem na nowe rozdanie. I nie chodzi jedynie o zmiany regulaminowe. Kluczowa będzie obecność nowego partnera, który przejmie stery.
Chodzi oczywiście o markę z Ingolstadt, która dołączy do „Królowej Wyścigów”. Żeby niczego nie opóźniać, Audi F1 już uczestniczy w wyścigu zbrojeń. Pierwszym zakontraktowanym kierowcą został Nico Hulkenberg. I jest to rozsądny wybór, biorąc pod uwagę aktualną sytuację rynkową.
Drugie nazwisko jeszcze nie zostało podane, co oznacza, że trwają negocjacje i rozmowy z potencjalnymi kandydatami. Do fotela był już przymierzany Carlos Sainz, ale Hiszpan uznał, że bezpieczniejszym wyborem będzie Williams. Należy jednak uczciwie przyznać, że obie ekipy są znacznie poniżej jego ambicji.
Audi F1 podbiera ludzi z Red Bulla?
Niektórzy twierdzą, że przekonanie takiej osobistości jest cenniejsze, niż przejęcie 10 inżynierów. Czas pokaże, czy efekty rzeczywiście będą równie spektakularne, jak ta opinia. Przejdźmy jednak do konkretów.
Do Audi F1 dołączył Jonathan Wheatley, który otrzymał stanowisko szefa zespołu. Jak to możliwe, skoro przed chwilą ogłoszono, że Mattia Binotto będzie piastował tę samą funkcję? Otóż, Niemcy uznali, że najlepiej jest podzielić obowiązki pomiędzy dwóch doświadczonych liderów.
>Carlos Sainz idzie do Williamsa. Już mówi się o klauzuli wyjścia
I jest to bardzo ciekawa koncepcja, której brakowało w Ferrari. Binotto ewidentnie nie radził sobie z wszystkimi zadaniami, czego efektem były raczej przeciętne wyniki włoskiego teamu. Teraz może być o wiele lepiej.
Jonathan Wheatley to bardzo inteligentny i utalentowany człowiek. Jego kariera w F1 zaczęła się od ekipy Benetton Formula One na początku lat 90. Zanim dołączył do Audi, był dyrektorem sportowym Red Bull Racing, co oznacza, że jest jednym z autorów sukcesów mistrzowskich tego zespołu.
Co istotne, od razu rozdzielono zadania obu dyrektorów. Binotto będzie odpowiedzialny za kwestie techniczne i operacyjne. Z kolei Wheatley zajmie się przede wszystkim reprezentowaniem Audi poza strukturami oraz zarządzaniem podczas wyścigów. Warto podkreślić, że obaj będą podlegać Gernotowi Dollnerowi, który jest prezesem zarządu Sabuer Motorsport AG.