Dokładnie 17 września zaczął obowiązywać nowy, oczywiście zaostrzony taryfikator drogowy. Pierwsi „szczęśliwcy” już z niego skorzystali.
Ten kierowca zebrał 29 punktów w 18 sekund. Jak widać, naprawdę bardzo niewiele trzeba, by stracić uprawnienia na dłuższy czas. Pozostaje mieć nadzieję, że ta historia będzie przestrogą dla innych.
Jak widać na dołączonym nagraniu, już pierwszego dnia obowiązywania nowego taryfikatora, 32-letni kierowca Dacii wyprzedzał na przejściu dla pieszych, a do tego przekroczył dozwoloną prędkość o 66 km/h.
Zebrał 29 punktów w 18 sekund
Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego przemieszczali się drogą wojewódzką numer 835, gdy o 21:45 pojawił się główny bohater tej historii. Kierowca rumuńskiego auta, przemierzając miejscowość o nazwie Jabłonna, pozwalał sobie na skrajnie niebezpieczną jazdę.
Wyprzedził BMW policjantów nie mając pojęcia, że to nieoznakowany radiowóz. Później to samo zrobił z kolejnym samochodem. Mundurowi nie zamierzali zwlekać – ruszyli za sprawcą wykroczeń. Okazało się, że kierowca jechał 116 km/h w terenie zabudowanym – o 66 km/h szybciej, niż powinien. To ponad dwukrotnie więcej.
Mężczyzna z miejsca stracił uprawienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Oprócz tego za swoje wykroczenia otrzymał dwa mandaty na łączną kwotę 3500 złotych. Teraz będzie musiał prosić innych o podwózkę.
Przypomnijmy, że zaostrzony taryfikator przewiduje nawet 15 punktów i 3000 złotych za jedno przewinienie. Lepiej więc jeździć przepisowo i ostrożnie, a do tego mieć oczy dookoła głowy.