Na przestrzeni kilku dekad przemysł motoryzacyjnych wyraźnie się rozwinął – także pod kątem bezpieczeństwa.
Współczesne samochody są znacznie bardziej dopracowane konstrukcyjnie od tych, które były produkowane pod koniec XX wieku. I nie chodzi jedynie o ogromny bagaż elektroniki czuwającej podczas jazdy.
Bardzo duże znaczenie ma odporność całego nadwozia, które posiada lepiej zaprojektowane strefy zgniotu, wyższą sztywność i wzmocnienia. To sprawia, że energia wytworzona przez potencjalne zderzenie będzie mniej odczuwalna w kabinie.
To, jak wielkie mogą być różnice w technologii odzwierciedla ten test zderzeniowy, w którym wzięły udział dwa samochody: Fiat Uno i policyjne BMW Serii 5 Touring E61. Bawarskie kombi miało za zadanie po prostu stać bez zaciągniętego hamulca ręcznego. Z kolei włoski hatchback został rozpędzony do 90 km/h.
Efekt tego porównania jest taki, że w BMW mogły ucierpieć co najwyżej zakupy znajdujące się w bagażniku. Tymczasem w Uno byłby problem, żeby przeżyć bez poważnych uszczerbków na zdrowiu. Gdyby samochody pełniły odwrotne role, to z pewnością ten bawarski wciąż lepiej ochroniłby swoich podróżnych. Zobaczcie to: