Jazda po górzystych drogach to spore wyzwanie dla każdego wielotonowego zestawu. Ma to związek z kilkoma czynnikami.
Przy stromych podjazdach największą pracę wykonuje silnik, który musi sprawnie rozpędzić pojazd i utrzymać odpowiednią prędkość. Zjazdy są natomiast obciążeniem dla układów hamulcowych. Bywają one zawodne i nie zawsze ma to związek z usterkami.
Przeciążenie hamulców w TIR-ach
Przy tak dużej masie trudno zachować ich wydajność. W pewnym momencie może dojść do utraty możliwości zwykłego wytracenia prędkości – szczególnie podczas pokonywania wyraźnych pochyłości. W takich sytuacjach nie ma zbyt wielu rozwiązań i gdy panuje duży ruch, robi się naprawdę niebezpiecznie.
Inżynierowie odpowiedzialni za infrastrukturę w takich miejscach wymyślili więc rampy ratunkowe. Znajdują się one przy drodze i mają formę pochylni. Zamiast standardowej nawierzchni są zazwyczaj wypełnione sypkim materiałem (żwir, piasek itp.). Na ich końcu mogą znajdować się barierki energochłonne, stos opon albo beczki wypełnione wodą.
Takie przeszkody są w stanie skutecznie zatrzymać TIR-a, a przy tym go nie uszkodzić. Oczywistym jest, że w takich okolicznościach ciężki zestaw nie wydostanie się „o własnych siłach”, dlatego potrzebna jest interwencja innego pojazdu lub specjalnego dźwigu. To jednak znacznie lepsze, niż potencjalny wypadek, który mógłby się wydarzyć, gdyby nie było tak świetnego i prostego zarazem rozwiązania.