w

Zatrzymane auto nie oznacza możliwości wjechania na przejście. To było szalone! (wideo)

Użytkownik wózka inwalidzkiego na przejściu
Zatrzymane auto nie oznacza możliwości wjechania na przejście. To było szalone!

Takie sytuacje nigdy nie powinny mieć miejsca. Bez względu na wiek i uprawnienia, każdy uczestnik ruchu powinien znać przepisy.

W tym przypadku możliwe są tylko dwa scenariusze: nieświadomość lub zlekceważenie zasad. Innych wytłumaczeń nie ma. W tym przypadku nie było możliwości wjechania na przejście, a mimo tego, użytkownik elektrycznego wózka postanowił to zrobić.

Zagrożenie było ogromne. Naprawdę niewiele brakowało do potrącenia, które na pewno spowodowałoby poważne uszczerbki na zdrowiu osoby, która już była niepełnosprawna fizycznie.

Czerwone światło – zaczekaj

Jak widać na nagraniu pochodzącym z samochodu świadka, przed przejściem oczekiwali dwaj uczestnicy ruchu. W pewnym momencie, auto nadjeżdżające z lewej strony zatrzymało się. Użytkownik elektrycznego wózka uznał, że jest to jednoznaczne z możliwością wjechania na przejście dla pieszych.

Nieodpowiedzialny użytkownik wózka inwalidzkiego
Użytkownik elektrycznego wózka nie powinien wjeżdżać na przejście, gdy świeci się czerwone. Zlekceważył to i stworzył zagrożenie dla samego siebie

Było jednak inaczej. Świeciło się wciąż czerwone i nikogo nie powinno być na pasach. W tym samym czasie ruszyły pojazdy zmierzające w przeciwnym kierunku. Użytkownik wózka nie przejmował się potencjalnym zagrożeniem.

Kierowcy musieli hamować. Osoba prowadząca Mustanga zatrzymała się już na przejściu, ponieważ nie miała pojęcia, że ktoś na nim znajduje się w tej chwili. Główny sprawca niebezpieczeństwa kontynuował jazdę, jak gdyby nigdy nic. Sygnały dźwiękowe raczej go nie zniechęciły.

Ostatecznie, dotarł na drugą stronę unikając potrącenia, ale to była zasługa jedynie rozsądnych i ostrożnych kierowców, którzy w porę zareagowali.

https://news.google.com/publications/CAAqBwgKMOrZngswgeS2Aw?hl=pl&gl=PL&ceid=PL%3Apl

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Próba zatrzymania toczącego się auta

Wyszedł z auta zapominając o wrzuceniu biegu. Niewiele zabrakło i skończyłby pod kołami (wideo)

Palenie gum Jeepem

Jeep Trackhawk w niepożądanych rękach. To na pewno nie był fan motoryzacji (wideo)