Francuska marka ma nową strategię rozwoju. Miesza nowoczesną z klasyką, czego efektem są projekty nawiązujące do kultowych modeli sprzed lat.
To swego rodzaju hołd, a przy tym potencjalna wizja przyszłości. Kolejnym bardzo dobrym tego przykładem jest Renault 4 Concept, które ma zadebiutować już za niecałe dwa tygodnie – dokładnie 17 października.
Do sieci trafiła oficjalna zapowiedź tego ciekawego projektu. Co ciekawe, przybrał on formę SUV-a. Podejrzewamy, że kształt karoserii pozostał bardzo podobny, ale uzupełniły go nowoczesne elementy nadwozia oraz znacznie większy prześwit.
Niewykluczone, że będzie to swego rodzaju „fun-car”, który swoim charakterem przyciągnie zwolenników modnych i odważnych projektów. Nie ma jednak wątpliwości, że jego produkcyjna wersja zostanie przystosowana do wszystkich standardów, które pozwolą na swobodną rywalizację z innymi graczami na rynku.
Renault 4 Concept, czyli intrygująca niewiadoma
Można domyślić się, w którą stronę poszli styliści, ale trudno jednoznacznie stwierdzić, jak daleko doszli. Wydaje się, że w siną dal, o czym świadczą muskularne zderzaki, wysoko poprowadzona linia dachu i podświetlone opony.
Koncept może zwiastować potencjalnego konkurenta Suzuki Jimny, choć oczywiście z znacznie nowocześniejszym wydaniu. Pamiętajmy jednak, że wariant produkcyjny, jeżeli doczeka się debiutu, to może zostać wyraźnie ugrzeczniony, co jest naturalnym procesem.
Oryginalne Renault 4 miało 3663 milimetry długości. Nowość wydaje się znacznie większa, ale na ujawnienie parametrów technicznych przyjdzie nam poczekać jeszcze kilkanaście dni.
Renault 4 Concept z pewnością otrzyma napęd elektryczny. Najpewniej skorzysta z rozwiązań technologicznych wykorzystanych w koncepcyjnym modelu „5”. Pozostaje już tylko czekać na fakty bezpośrednio od francuskiego producenta.