Niektórzy kierowcy podchodzą do parkowania bardzo lekceważąco. To czasami może rodzić pewne problemy.
Najczęściej ma to związek z zabraniem dwóch miejsc jednocześnie albo ograniczeniem dostępu do kabiny (utrudnienie otwarcia drzwi). Ten użytkownik Jeepa Wranglera zaparkował na samym środku. Kierowcy odśnieżarek postanowili zrobić mu niespodziankę.
Można przypuszczać, że samochód nikomu nie przeszkadzał, bo plac był szeroki, dlatego podejrzewamy, że była to nietypowa forma żartu. Czy właściciel terenówki zaśmiał się, gdy to zobaczył? Mamy pewne wątpliwości. Na pewno już nie pozostawi swojego pojazdu w taki sposób – tym bardziej podczas opadów śniegu.
Kreatywne odśnieżanie
Na zaśnieżanym placu pomiędzy posesjami pojawiły się dwa pojazdy odśnieżające, które zaczęły zbierać śnieg wokół Jeepa. Pługi były ustawione w taki sposób, by zrzucać wszystko do środka.
Tym sposobem Wrangler został okopany. Wyglądało to dość zabawnie. Jak widać na nagraniu, właściciel dostał się do samochodu i odpalił. Nie mógł jednak ruszyć dopóki pługi nie odjadą. Wydaje się, że śnieżna zapora miała ponad metr wysokości.
Czy to było wyzwanie dla kultowego modelu? Pewnie nie takie duże, jak można było podejrzewać. Nie jest to zwykły samochód osobowy, tylko wysoka terenówka umożliwiająca radzenie sobie w takich sytuacjach – jeżeli opony były odpowiednie.
Patrząc na to z drugiej strony, w takich okolicznościach nietrudno o zniszczenie zderzaka. Kierowca być może nie ryzykował i użył łopaty…