Do zdarzenia doszło tuż obok fragmentu autostrady A4 w miejscowości Pustynia (gmina Dębica).
Kierowca służb drogowych znajdował się na węźle łączącym miejscowość z głównym odcinkiem. W pewnym momencie zagapił się i spanikował, czego efektem było wywrócenie solarki. Pojazd ciężarowy zablokował niemal całą jezdnię.
Jesienna aura coraz częściej miesza się z zimową, dlatego w wielu zakątkach kraju pojawiają się przymrozki i opady deszczu ze śniegiem. To sprawia, że na nawierzchni tworzy się śliska maź albo lód, co wyraźnie osłabia przyczepność opon.
Zasolenie ponad normę
Właśnie dlatego na drogi podkarpacia wyjechały solarki. Ta, o której wspomnieliśmy wymaga naprawy, co ma związek z nieostrożnością użytkownika. Jak widać na nagraniu, kierowca solarki pozwolił sobie na nieuwagę – przez jakiś czas nie patrzył na drogę.
Gdy już spojrzał, okazało się, że jest bardzo blisko barier energochłonnych. Wtedy też gwałtownie skręcił i zadziałała fizyka. Wysoko umieszczony środek ciężkości zrobił swoje. Solarka straciła równowagę i doszło do wywrócenia.
Sola wysypała się na drogę. Najważniejsze było jednak sprawdzenie, czy wszystko w porządku z kierowcą, który znajdował się w kabinie. Okazało się, że nie odniósł żadnych poważnych obrażeń. Warto jednak zwrócić uwagę na oporną reakcję nagrywającego… Skoro jesteśmy świadkami wypadku, naszym obowiązkiem jest jak najszybsza pomoc, a nie oczekiwanie, aż ktoś zrobi to za nas.