Tacy kierowcy powinni być jak najszybciej pozbawiani wszelkich uprawnień do prowadzenia samochodów.
Trudno jednoznacznie wskazać, co było przyczyną takiego zachowania, ale nie ma wątpliwości, że żadne zdarzenie go nie usprawiedliwia. Pewne jest jedyne to, że rosły mężczyzna wypożyczył Toyotę na minuty i mu odbiło. Inaczej nie da się tego nazwać.
Mężczyzna zachowywał się już niezbyt przewidywalnie, gdy jechał lewym pasem. Z niewiadomych powodów hamował, gdy przed nim nie znajdował się inny pojazd. Gorzej było jednak po zatrzymaniu w korku przed skrzyżowaniem.
Przeczytaj także: Chamski rowerzysta kontra agresywny kafar. Później żałował, że pokazał środkowy palec (wideo)
Agresor wysiadł z auta, podbiegł do jednego z samochodów, uderzył w jego karoserię, zaczął coś wykrzykiwać, a następnie opluł kierowcę. Nawet jeśli drugi uczestnik zdarzenia w jakikolwiek sposób zirytował nieprzewidywalnego napastnika, to nic nie uzasadnia takiego postępowania.
Samochód pochodził z wypożyczalni, dlatego jeżeli tylko będzie taka chęć po stronie poszkodowanego, to bez problemu uda się ustalić tożsamość sprawcy. Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że w ogóle doszło do takiej sytuacji.
Przeczytaj także: Gdańsk: Agresywny kierowca Audi zaatakował motocyklistę. Miał szczęście, że trafił na spokojnego człowieka (wideo)
Wszystko zostało nagrane przez rejestrator jazdy umieszczony w samochodzie jednego ze świadków tej historii. Apelujemy o rozsądek i ostrożność podczas jazdy. Nie warto dawać upust emocjom w takich okolicznościach, bo to zawsze niesie za sobą niepożądane skutki.