Do zdarzenia doszło w minioną środę (5 października) około godziny 13:00 na skrzyżowaniu ulic Reja i Wojska Polskiego w Zielonej Górze.
Wypadek z udziałem motocyklisty został nagrany przez kamery monitoringu miejskiego. Materiał ujawnia moment zdarzenia oraz jego przyczynę. Sprawcą jest kierowca Opla, który nie ustąpił pierwszeństwa. Mężczyzna nie zachował ostrożności, która przy takich manewrach jest koniecznością.
Użytkownik białego samochodu korzystał z lewoskrętu. Powinien zaczekać aż będzie mógł przeciąć jezdnię prowadzącą w przeciwnym kierunku. Niestety, nie zrobił tego. Znalazł się na kursie kolizyjnym z motocyklistą.
Osoba prowadząca jednoślad nie miała czasu na skuteczną reakcję. Próbowała hamować, ale i tak nie uniknęła zderzenia. W wyniku tego upadła na nawierzchnię. W takich okolicznościach nietrudno doprowadzić do poważnych uszczerbków na zdrowiu. Mogło dojść nawet do zmiażdżenia nogi, co nierzadko kończy się amputacjami. Tym razem udało się tego uniknąć.
Za kierownicą białego Opla znajdował się 76-letni kierowca. Mężczyzna przyznał się do spowodowania wypadku. Policjanci nałożyli na niego mandat w wysokości 1500 złotych. Nie wiadomo jednak, ile punktów karnych trafiło na jego konto. Najpewniej między 10 a 15.
Policjanci standardowo apelują o ostrożność. Zbliżając się do skrzyżowania, zawsze warto płynnie zwolnić, by mieć nieco więcej czasu na reakcję, gdy ktoś wymusi. Tylko w ten sposób można zminimalizować ryzyko uczestnictwa w niepożądanych zdarzeniach.