Przejazdy kolejowe, jak i cała infrastruktura, są stale udoskonalane. Wszystko po to, by były bardziej wydajne, przyjazne i przede wszystkim bezpieczne.
Tymczasem w Dublinie (Irlandia) istnieje tego typu obiekt z technologią opartą na… sile ludzkich rąk. Nie, to nie jest żart. Historia tej konstrukcji sięga początków ubiegłego wieku i z powodzeniem wykorzystywana jest do dziś, co niektórych może dziwić…
Przejazd wykorzystuje standardowe rogatki, ale otwierają się one nie do góry, tylko na boki – pod kątem 90 stopni. To oznacza, że albo blokują tory, albo drogę. Przesuwa je dróżnik. Wygląda to dość archaicznie, ale z tego, co udało się nam ustalić, nie jest to niebezpieczne rozwiązanie, a jedynie bardziej angażujące pracownika kolei. Zobaczcie to: