w

Wrocław: Szalony manewr kierowcy Passata. Doprowadził do upadku motocyklisty, bo miał smaka na Maka

Wrocław wypadek motocyklisty i kierowca passata
Wrocław: Szalony manewr kierowcy Passata. Doprowadził do upadku motocyklisty, bo miał smaka na Maka

Jazda po drogach aglomeracji wymaga ciągłego skupienia i ostrożności. Niektórzy uczestnicy ruchu o tym zapominają.

Przykładów nieodpowiedzialnych zachowań jest bardzo wiele. Bardzo często chodzi o podejmowanie złych decyzji, które pozbawione są choćby minimalnej wyobraźni. Niestety, nie zawsze udaje się uniknąć poważnych konsekwencji. Tak też było na alei Armii Krajowej we Wrocławiu.

Głupota kierowcy auta osobowego

Ktoś może stwierdzić, że okoliczności tego zdarzenia są kuriozalne, ale prawda jest taka, że znaczna część użytkowników ruchu widziała już wcześniej takie manewry. Wszystko zaczęło się od kierowcy Passata, który oczekiwał w kolejce do lewoskrętu.

W pewnym momencie zmienił jednak decyzję i postanowił zjechać do restauracji, która znajdowała się po drugiej stronie jezdni. Realizacja tego pomysłu była po prostu fatalna. Mężczyzna nie zawrócił w bezpiecznym miejscu, tylko zdecydował się na przecięcie trzech (!) pasów

Upadek motocyklisty

Skrajnie prawym przemieszczał się motocyklista, który spostrzegł zagrożenie i rozpoczął nagłe hamowanie. Był jednak zbyt blisko, żeby bezpiecznie uniknąć kłopotów. Musiał położyć motocykl przy dość znacznej prędkości. Tym samym uniknął zderzenia z osobówką, ale sam uderzył kaskiem o krawężnik. Mamy nadzieję, że przeżył bez większych uszczerbków na zdrowiu.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rysy na karoserii - jak usunąć

Jak usunąć rysy z samochodu?

Chiptuning

Jak zwiększyć moc w swoim samochodzie: co warto zrobić, a czego nie?