w

Wózek na torach tramwajowych. Opiekun znalazł się dopiero po reakcji motorniczego (wideo)

Wózek na torach tramwajowych
Wózek na torach tramwajowych. Opiekun znalazł się dopiero po reakcji motorniczego (wideo)

Nietrudno odnieść wrażenie, że w polskim społeczeństwie znajdują się obywatele, którym czasami brakuje odpowiedzialności. Wskazanie jednej przyczyny takiego stanu rzeczy jest niemożliwe.

Podłoża mogą być różne. Od słabego wychowania, przez problemy emocjonalne, aż do chorób psychicznych. Niekiedy może to być również zwykła nieuwaga. A jak było w tym przypadku? No cóż, wózek na torach tramwajowych to rzadki obrazek.

Dokładna lokalizacja nie została ujawniona, ale udało się nam ustalić, że miejscem zdarzenia był Szczecin – duże, rozwinięte miasto. Jak w każdej aglomeracji, poruszanie się po terenie zabudowanym wymaga ostrożności – bez względu na to, jakimi uczestnikami ruchu jesteśmy.

Wózek na torach tramwajowych – trochę szok

Motorniczy w porę dostrzegł wózek na torach tramwajowych. Nie miał jednak pojęcia, czy w środku znajduje się dziecko. Duże prawdopodobieństwo, że tak. Postanowił więc wytracić prędkość i użyć sygnału dźwiękowego.

>Motorniczy wyjaśnił bójkę. Zatrzymał tramwaj i wysiadł z metalową rurką w ręku (wideo)

Wtedy też potencjalny (?!) właściciel wózka dostrzegł, do czego może dojść i błyskawicznie ruszył przed siebie, by go dogonić. Znajdował się on jeszcze na pasach – kilka metrów bliżej. Gdy złapał wózek za rączkę, już nie zamierzał go puszczać.

Wózek na torach tramwajowych
Opiekun złapał wózek i szybko pokonał tory, by tramwaj nie musiał hamować do zera

Trudno sobie wyobrazić, że ktoś w takim miejscu postępuje tak lekkomyślnie. Niestety, takich zdarzeń jest naprawdę dużo. I nie musi to być wózek. Ludzie puszczają przed siebie psy i zwierzęta nie obserwując otoczenia. Nawet nie zdają sobie sprawy, do czego może to doprowadzić.

Jaki płynie z tego wniosek? Trzeba mieć oczy dookoła głowy i bardzo uważać – zarówno na siebie, jak i innych w najbliższym otoczeniu. Oczywistym jest, że nie ma szans, by być gotowym na wszystko, ale zawsze należy minimalizować ryzyko.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hamowanie na zielonym i kolizja

Hamowanie na zielonym i kolizja. „Wszyscy mogą mieć pretensje do siebie” (wideo)

Nowy Lexus GX

Nowy Lexus GX na kolejnym zdjęciu. Debiut już za dwa tygodnie