Kilka dni temu do sieci trafiły zdjęcia japońskiego sedana nowej generacji. Teraz możemy zobaczyć, jak prezentuje się w warunkach rzeczywistych.
Co ciekawe, japońska marka udostępniła niektórym przedstawicielom mediów podstawowe odmiany wyposażeniowe. Jak wygląda Subaru WRX 2022 w bazowej wersji? No cóż, stylistyka to rzecz gustu, ale zakres zastosowanych rozwiązań to już jednak zupełnie inna sprawa. W przypadku tego modelu nie ma tragedii, ale trzeba przyznać, że całość prezentuje się ubogo, szczególnie we wnętrzu.
Subaru WRX 2022 – wersja podstawowa
Pierwsze, co rzuca się w oczy to konsola centralna, na której znajdują się dwa małe ekrany dotykowe zamiast jednego głównego. Są oczywiście znacznie mniejsze. Ten górny odpowiada za multimedia, a drugi jest kompatybilny z konfiguratorem systemów bezpieczeństwa i panelem klimatyzacji (jednostrefowej). Ze względu na bardzo szeroką, matową ramkę z plastiku, prezentuje się to przeciętnie. Jakikolwiek dekor robiłby znacznie lepsze wrażenie – choćby to nieszczęsne piano black.
Na tym nie koniec. Subaru WRX 2022 w podstawowej wersji nie posiada funkcji dostępu bezkluczykowego. To oznacza, że użytkownik musi znaleźć stacyjkę, trafić w nią kluczykiem i przekręcić, by odpalić pojazd. Mimo że prezentowany egzemplarz był praktycznie nowy, widać było już rysy wokół tego miejsca.
Uwagę zwracają także ciemne plastiki, które nie są ożywione żadnymi atrakcyjnymi detalami. Wydaje się, że auto o sportowym charakterze powinno mieć jakiekolwiek elementy wewnętrzne, które będą przypominać o jego charakterze.
Przypomnijmy, że pod maską znajduje się jednostka benzynowa o pojemności 2,4 litra, która generuje 271 koni mechanicznych i 349 niutonometrów. Może współpracować z sześciobiegowym manualem lub bezstopniowym automatem z systemem wirtualnych przełożeń. Bez względu na rodzaj skrzyni, moc zawsze będzie kierowana na obie osie.