w

Williams dokonał wyboru. Ostatnie miejsce w F1 dla Amerykanina

Logan Sargeant Williams
Williams dokonał wyboru. Ostatnie miejsce w F1 dla Amerykanina

O tym mówiło się od kilku tygodni. Aby udało się dopełnić formalności, konieczne było zdobycie punktów do superlicencji, która uprawnia do startów w najwyższej kategorii wyścigowej.

Ostatnie miejsce w F1 na sezon 2023 przypadło Amerykaninowi. Logan Sargeant trafił do Williamsa. To było do przewidzenia. Zespół potwierdzał zainteresowanie tym kierowcą. W ostatnim wyścigu udało mu się zdobyć 10 punktów, dzięki którym mógł bez żadnych dzikich kart  dołączyć do „Królowej Wyścigów”.

Sargeant zakończył miniony sezon Formuły 2 na czwartej pozycji. Tyle wystarczyło, by zainteresował się nim zespół F1. To jedna z najgorszych pozycji wyścigowych jeżeli chodzi o awans do najwyższej kategorii. Przypomnijmy, że na niższej lokacie był tylko Mazepin (piąty).

>Latifi żegna się z Williamsem. Kibice są zgodni

„Jesteśmy zachwyceni, że możemy oficjalnie ogłosić Logana jako naszego kierowcę na przyszły rok po zakwalifikowaniu się do superlicencji po ostatnim wyścigu sezonu F2 w Abu Zabi” – powiedział szef Williamsa, Jost Capito.

„Odkąd Logan dołączył do naszej Akademii Kierowców pod koniec 2021 r., był w stanie w pełni zintegrować się z zespołem Grove na symulatorze, a ostatnio na torze podczas czterech bezpłatnych sesji treningowych, w których brał udział. Ma za sobą dobry debiutancki sezon w Formuła 2 i cieszymy się, że możemy obserwować, jak robi postępy w Formule 1. Jesteśmy tutaj, aby wspierać go w tej podróży” – dodał Capito.

>Alexander Albon przedłuża kontrakt. Pozostanie w Williamsie na dłużej

Przypomnijmy, że Logan Sargeant wystąpił w Williamsie w czterech treningach sezonu 2022. Był przygotowany do roli kierowcy podstawowego. Warto dodać, że po 7 latach przerwy Amerykanin wraca do F1. Wcześniej tę rolę pełnił Alexander Rossi.

Sargeant będzie partnerem zespołowym Albona – doświadczonego kierowcy, który zaczynał z Red Bullem. Tajski kierowca odrodził się w Williamsie i radzi sobie naprawdę nieźle. Czy Amerykanin będzie miał z nim szanse? W pierwszym sezonie raczej nie – chyba, że błyskawicznie odnajdzie się w bolidzie i okaże się wielkim talentem.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

GP Abu Zabi 2022 wyniki

Grand Prix Abu Zabi: Perezowi brakło kilku sekund do wicemistrzostwa, Verstappen potwierdził dominację

Fiat Panda 4x4 for sale

Fiat Panda 4×4 pierwszej generacji na sprzedaż. Idealny na zimę i nie tylko!