Jeden z najpopularniejszych artystów w Stanach Zjednoczonych został złapany w Beverly Hills przez przechodnia w swojej spersonalizowanej Tesli Model S.
Auto wygląda, jak z przyszłości. Ma ogromne, boczne przetłoczenia, wyraźnie poszerzone nadkola, zmienione, znacznie masywniejsze zderzaki, obniżone zawieszeni i inne, dłuższe lampy tylne. Nie zabrakło także felg, które są… jednolite. Will.i.am z pewnością nie zdecydował się na taki projekt, by pozostać niezauważonym. Wręcz przeciwnie. Auto zwraca na siebie uwagę, bo na pierwszy rzut oka trudno stwierdzić na jakiego podstawie zostało zbudowane. Czy dobrze wygląda? Nam specjalnie nie przypadło do gustu, ale w Stanach Zjednoczonych gruntowne modyfikacje samochodów są czymś bardzo popularnym wśród gwiazd show biznesu.