Kradzieże samochodów to niestety popularne zjawisko na całym świecie. Stosunkowo łatwy łup prowokuje wiele grup przestępczych, które w szybki sposób mogą się wzbogacić.
Auta znikają przeważnie z publicznych parkingów bądź prywatnych posesji. Coraz częściej używana metoda „na walizkę” (przechwytująca sygnał z kluczyka) pozwala bezszelestnie dostać się do wnętrza i momentalnie odjechać. W tym przypadku użyto jednak mniejszej subtelności…
Czterech mężczyzn pod osłoną nocy udało się do jednego z dealerów w Clayton County (Georgia, Stany Zjednoczone). Po wybiciu szyby, weszli do biura, gdzie znajdowały się kluczyki. Chwilę później znaleźli się na placu, z którego wyjechali czterema skradzionymi pojazdami. Policja opublikowała nagranie z monitoringu, by społeczność mogła pomóc w ustaleniu tożsamości przestępców.