Spotkanie dzikich zwierząt w pobliżu drogi nie należy do rzadkich zdarzeń. W miejscach zalesionych, gdzie jezdnia biegnie blisko obszarów naturalnych, należy więc bardzo uważać, by nie doszło do wypadku.
W tej sytuacji jedynym bezpiecznym rozwiązaniem było zatrzymanie samochodu i zaczekanie aż wszystko się skończy. Nigdy nie widziałem na żywo tak dużego stada dzikich zwierząt, a dokładniej jeleni. Ba, nawet na kanałach przyrodniczych trudno o zarejestrowanie równie licznego „towarzystwa”.
Jeden z węgierskich kierowców miał jednak dużo szczęścia i mógł przyjrzeć się z bliska. Stado wydawało się nie mieć końca (przebiegało przez ponad minutę). Duże prawdopodobieństwo, że liczyło kilkaset osobników. Musicie to zobaczyć: