Ostatnie dekady przyniosły wiele zmian w przemyśle motoryzacyjnym. Wpływ na obecną sytuację miała także pandemia.
Na kanale carwow, który słynie z tworzenia wyścigów na prostej, pojawił się zupełnie inny materiał. Ujawnia on wartości koncernów samochodowych na przestrzeni dwóch dekad. To ciekawe nagranie pokazuje, jak od 2002 roku zmieniały się wpływy producentów. Doskonale widać to w pierwszej dziesiątce, gdzie zaszły wyraźne zmiany.
W 2002 roku Toyota nie miała sobie równych. Taki stan rzeczy utrzymywał się kilkanaście lat. Na drugim miejscu był Mercedes, ale jego wartość była prawie o połowę mniejsza. Tuż za niemieckim producentem plasowała się Honda. Jako że te japońskie marki nie są najmocniejsze na Starym Kontynencie, można wywnioskować, jak wielką siłę mają rynki Azji i Ameryki Północnej.
Kolejność koncernów samochodowych w 2010 roku zgodna z wartością:
- Toyota
- Honda
- Daimler
- Ford
- Volkswagen
- General Motors
- BMW
- Nissan
- SAIC Motor
- KIA
Pod koniec 2010 roku doszło do istotnej zmiany. Honda wyprzedziła Daimlera, który czuł już na plecach oddech Forda. W pierwszej piątce znalazł się także Volkswagen. Dla niektórych sporą niespodzianką jest obecność SAIC Motor w pierwszej dziesiątce. Uwagę zwraca także KIA, która znalazła się w czołówce.
Aktualna sytuacja
Dzisiejszy stan przemysłu motoryzacyjnego jest zupełnie inny, podobnie jak wartość marek znajdujących się w czołówce. Niektóre z nich osiągnęły ogromny sukces, a inne – zanotowały wyraźne spadki.
Kolejność koncernów samochodowych w 2021 roku zgodna z wartością:
- Tesla
- Toyota
- Volkswagen
- BYD
- Daimler
- NIO
- General Motors
- Great Wall
- BMW
- Ferrari
To zadziwiające, jak wiele się zmieniło. Na szczycie znalazła się Tesla, której wartość jest ponad trzykrotnie większa, niż Toyoty. Trzecie miejsce zajmuje Volkswagen. Tuż za podium znalazło się BYD – jeden z trzech chińskich koncernów będących w czołówce. Właśnie one pokazują, jak bardzo zmieniła się sytuacja.
Daimler wciąż utrzymuje wysoką pozycję – znajduje się na piątym miejscu pomiędzy azjatycką konkurencją. Nieco dalej uplasowało się General Motors. Ciekawostką jest na pewno obecność Ferrari, którego wartość jest zbliżona do wartości BMW. Niektórych może to dziwić.